niedziela, 15 października 2017

Akcja "namuzowywanie" - EduMoc 2017


7 października brałam udział w niezwykłym wydarzeniu - konferencji on line zorganizowanej przez nauczycieli dla nauczycieli.Organizowała ją grupa SUPERBELFRZY, których stałam się zagorzałą fanką i przyjmuję bezkrytycznie - wynik zakochania utrzymuje się na baaaaaaaardzo wysokim poziomie. Nie wiem tylko, co na to mój mąż?.
Konferencja TRWAŁA 12 GODZIN!!! I wiecie co? W ogóle tego nie odczułam. Poczułam za to prawdziwą MOC. Prelegenci nie zanudzali, było dużo treści i energii. Głowa prawie eksplodowała mi po niej od pomysłów. Konferencja odbywała się w dwóch pokojach. Nie umiałam się rozdwoić (żałuję!), więc z niecierpliwością czekam na nagrania z nieobejrzanych wystąpień. Próbowałam notować, ale nie dawałam rady.Dzięki Bogu za Alę Podstolec Chłonęłam, podziwiałam i ciągle myślałam, kiedy znajdują na to czas, bo mi go chronicznie brakuje. A może to tylko niewłaściwa organizacja???
Co tym razem zrobiło największe wrażenie?
1.Wystąpienie Jacka Ścibora za: humor, dystans do rzeczywistości, uwagi, których nie mam odwagi tak głośno, jak on wypowiadać, a które mogę uznać za własne.
2.Pomysły na czytelnictwo Zyty Czechowskiej i Jolanty Majkowskiej oraz ogromne serducho do swoich podopiecznych. Moje serce też skradłyście.
3.Nowe narzędzia do pracy od Tomasza Mikołajczyka oraz oświecenie w prawdzie oczywistej: Lekcja nie trwa nigdy 45 minut!sic
4.Smartfonowe inspiracje Basi Chyłki, a także energię, która dotarła do mnie przez ekran monitora.Oraz za uświadomienie ,że wiele z rzeczy, które robię, są innowacją, a ta nauczycielskim obowiązkiem.
5. Wykład Joanny Waszkowskiej, która mówiła z takim zaangażowaniem, że siedzieliśmy jak trusie i prawie nic nie pisaliśmy, by nie umknęło nam żadne słowo. Gram z klasą na wychowawczej, ale w gry planszowe :) A w tym tygodniu tworzymy kartki dla Polski.
6. Działania Agnieszki Halickiej w jej bibliotece. Okazuje się, że można prowadzić, zdawałoby się, archaiczne miejsce z pasją i zarazić nim młodzież. Twoje pomysły wykorzystam na lekcjach z pewnością.
7. Gosia Nowak zauroczyła mnie swoją medialną klasą.
8. Wiele pomysłów na urozmaicenie lekcji Moniki Kapuśniak,zwłaszcza autorap. Jeszcze nie robiłam, ale niech szykują się moi uczniowie na tę innowację.
9. Efekt WOW za sprawą Pawła Tkaczyka. Zawsze sądziłam, że lekcja ma być jak tajemnica, ale że jak kryminał? Chyba mi bardziej to określenie pasuje, bo...kocham kryminały, no i ta KURA.
Jeśli ktoś szukał się w tym zestawieniu, a nie znalazł, to niech pamięta, że nie widziałam wszystkiego, poza tym to moja subiektywna ocena. Nie rozgraniczam tych wystąpień na lepsze czy gorsze, tylko na te, które poruszyły najmocniej moje serce i umysł.
Nieoczekiwanie znakiem rozpoznawczym tej konferencji stał się kuragan, który próbował nam przeszkadzać w sesjach. Czyżby komuś było nie w smak, że nauczyciele potrafią myśleć? by Mateusz Łysek
Mam nadzieję, że Superbelfrzy i Mateusz Łysek nie obrażą się na mnie za to, że wykorzystałam ich logo w tym poście. To tylko w dobrych celach. Niech prawdziwa moc edukacji rozsiewa się, gdzie tylko może.
P.S. Gratuluję Marcie Florkiewicz - Borkowskiej tytułu Nauczyciela Roku 2017. Zasłużyłaś! Pamiętam Cię z konferencji, z tymi dwoma różnymi trampkami, jak opowiadałaś o samorządzie uczniowskim. Jesteś SUPER. Tak trzymaj.

czwartek, 5 października 2017

Akcja inspiracja - Dzień Głośnego Czytania

Ponad rok temu dowiedziałam się, że takie święto jest i przypada na 29 września. A że akcji popularyzowania czytelnictwa nigdy dość, to postanowiłam jakoś go uczcić.
W zeszłym roku akcja była przygotowywana w pośpiechu, ale  było czytanie starszym przez młodszych, a potem quiz z wysłuchanej treści ze słodką niespodzianką, rozdawanie zakładek do książek od Mamarak, które wydrukowałam i własnoręcznie wycięłam dla swoich gimnazjalistów. Poprosiłam uczniów, by zapisali, gdzie zamieszka ich zakładka (pomysł nie mój - ściągnęłam od Asi Krzemińskiej, blog "Zakręcony belfer"). Odpowiedzi bardzo pozytywnie mnie zaskoczyły, niektóre były bardzo literackie. Moim autorskim pomysłem była za to akcja czegoś na kształt flash moba - w wyznaczonym miejscu o wyznaczonej porze od klasy 4 sp do 3 gimnazjum poprzez nauczycieli czytaliśmy głośno, każdy w swoim tempie fragment "Pana Wołodyjowskiego". Akcję rozpoczynał i kończył gwizdek.
W tym roku miałam więcej czasu na przemyślenia. Ponieważ koleżanki prowadzące młodsze klasy nie były zadowolone ani z jakości czytania (czytali ochotnicy), ani z wyboru tekstów (za trudne) w poprzednim roku, postanowiłam pójść w klasykę i wybrałam baśnie. Poprosiłam moje trzy mistrzynie pięknego czytania, by przebrały się za baśniowe postacie, których historie będą czytać. I tak maluchy odwiedził Kopciuszek ( trzeba było słyszeć te "achy"  i "ochy"!), Czerwony Kapturek i Małgosia. Wychowawcom klas starszych rozdałam fragmenty pewnego utworu, by poćwiczyli na zajęciach wspólne czytanie tego tekstu. Co to za utwór, czyj i całości mieli wysłuchać podczas spotkania na korytarzu szkolnym. Uczniowie stali klasami, a ja jak dyrygent wskazywałam, która klasa ma teraz czytać. Wyszło lepiej niż myślałam,że będzie. Klasy 1-3 przysłuchiwały się uważnie i wskazały najlepiej czytający głośno zespół. Zwyciężyli czwartoklasiści. Zamiast pracy z podręcznikiem na polskim opowiadaliśmy, pokazywaliśmy i czytaliśmy swoje ulubione lektury. Zawiesiłam też gazetkę o zaletach czytania książek.
 Jeśli choć jedna więcej osoba zacznie czytać dla przyjemności, warto było przeprowadzić tę akcję.

środa, 23 sierpnia 2017

Akcja lekcja - pierwsze spotkanie w nowym roku szkolnym

Co roku pierwsze zajęcia z polskiego są u mnie lekcją tzw. organizacyjną. Podaję zasady pracy, wymagania na poszczególne oceny, terminarz lektur, regulamin prowadzenia zeszytu i w sumie czuję, że jest to lekcja o niczym, po trosze zmarnowana, bierna,bo ja mówię, a oni, powiedzmy, słuchają. N U D A. Odczułam w tym roku ogromną potrzebę zmian, tym bardziej że po pięcioletniej przerwie znów otrzymałam czwartoklasistów, a przecież dzieciaki w tym wieku mają słabszą koncentrację niż starsze roczniki. Ogrom wiadomości, które przekazuję w ciągu 45 minut, przeraża je, co poniektórych to chyba nawet źle przysposabia do przedmiotu. "Nie, w tym roku musi być inaczej"- pomyślałam. Ale jak? Dumałam, dumałam i ...BINGO! Dzieci lubią tajemnice i przygody. Czemu tego nie wykorzystać? Postanowiłam dać im odrobinę zabawy.W tym roku nie podam listy lektur w tradycyjny sposób.W tym roku będą musieli ją rozszyfrować.Wykorzystałam do tego pieczątki.Stworzyłam szyfr, zakodowałam listę lektur.
Zadaniem uczniów będzie odkodować. Praca odbywać się będzie w grupach (losowanych przez patyczki). Która pierwsza rozwiąże, dostanie plusy za aktywność. Da mi to możliwość obserwowania współpracy między nowymi uczniami, zobaczę, kto potrafi dowodzić, kto jest bierny, kto umie zorganizować pracę, kto logicznie myśli.
Przetestowałam zabawę na moich latoroślach - zachwycone. Córka zapytała ze smutkiem: "Czemu ja nie mam tak fajnych lekcji? Ty ciągle coś wymyślasz!". No właśnie CZEMU??? Ale to temat na zupełnie nowy wpis.

wtorek, 8 sierpnia 2017

Akcja inspiracja - rysowane domino

Podczas tegorocznej konferencji Inspiracje 2017 zaczepiłam  Agatę Baj, by zrobić z nią zdjęcie.

 Od roku należę do jej grupy MYŚLOGRAFIA, ale nigdy nie pokazałam tam swoich prac. Moim zdaniem są niedoskonałe, nie nadają się. Powiedziałam o tym mojemu guru od rysowania, na co pani Agata odpowiedziała dość ostro:"Nie rozumiem takich ludzi". Zrobiło mi się głupio, speszyłam się i nie kontynuowałam rozmowy. Wróciłam do domu. Przesiedziałam, przemyślałam, obejrzałam jeszcze filmik o początkujących, który pojawił się na myślograficznej grupie i zaczęłam ćwiczyć rękę. Po miesiącu zdecydowałam się użyć moich zdolności do wykonania frazeologicznego domina dla przyszłych czwartoklasistów. To efekt:



Wykonałam samodzielnie rysunki, choć elementy skopiowałam z ćwiczeń GWO i Ilustrowanego Słownika Frazeologicznego wydawnictwa GREG. A jak zamierzam je wykorzystać? No cóż...Na pewno będzie układanie domina w grupach, szukanie wyjaśnień ze słownikiem, układanie opowiadania z jak największą liczbą frazeologizmów z domina. Na razie tyle. Mam nadzieję, że jeszcze coś wymyślę.
A pani Agacie dziękuję za "wypchnięcie" z szarej strefy 👍


niedziela, 2 lipca 2017

Akcja "namuzowywanie" - Inspiracje 2017

A kto nie był ten trąba! Ta parafraza słynnych Gombrowiczowskich słów najlepiej podsumowuje (WEDŁUG MNIE!) dwudniową konferencję, która odbyła się w Warszawie w dniach 29 - 30.06.2017r.
Nareszcie znalazłam się w jednym miejscu z ludźmi, którzy są tak samo zakręceni na punkcie edukacji jak ja. Tyle pozytywnej energii, pomysłów i myślących (!) nauczycieli. Zawiązałam parę nowych znajomości; mam nadzieję, że owocnych i trwałych 😙
 Napełniona nowymi pomysłami, wróciłam ,z małymi komplikacjami, do siebie i spróbuję teraz podsumować.

WNIOSKI:
  • największych "olśnień" doznałam przy wystąpieniach: 💓 Agata Baj/Joanna Krzemińska 💓 , Piotr Kaja (co za energia!!!), Tomasz Tokarz,Dariusz Martynowicz, Iwona Osowska
  • być ZARAZĄ, czyli człowiekiem z pasją, który zaraża nią innych - nie tylko uczniów i  nauczycieli, dzielić się nią, wspierać innych, stać się INSPIRACJĄ
  • dzielić się swoimi rysnotkami na grupie facebookowej MYŚLOGRAFIA, a nie tylko ściągać i komentować
  • wprowadzić na zajęcia z wychowawcą MUZYKĘ, bo muzyka i taniec jednoczy grupę i łagodzi obyczaje
  • kupić smartfon 📱 i dobre mazaki 🎨
  • przejść kurs z EDMODO z Joanną Waszkowską (kobieta dynamit)
  • korzystać z kilku nowych stron, których nie znałam: edmodo.com,  scratch, brainly.pl, mapakarier.org, nearpo.com, teatrotekaszkolna.pl , smore.com , liveworksheets.com, answergarden.ch
  • nie ugrzęznąć w mule edukacyjnym, złapać twarde dno i rybę (cudne metafory/symbole panie Marcinie Polak)
  • angażować młodzież do działań, bo one są dla nich atrakcyjne, przerzucić odpowiedzialność za edukację na uczniów
  • wykorzystać w pracy OZOBOTA 
  • być dobry dyrygentem, czyli: "nie mordować", nie dyktować, usamodzielnić, nie wyprzedzać pragnień, przyzwyczajać do klęsk - by nauczyć, jak się z nich podnieść
  • a przede wszystkim: więcej odwagi w kontaktach z ludźmi (porzucić GŁUPI WSTYD I NIEŚMIAŁOŚĆ) i wiary w swoje możliwości, bo mam pomysły, umiem wiele, jestem dobra,w tym co robię. Ja też jestem SUPERBELFREM!!!
 Na podsumowanie konferencji organizatorzy zaproponowali uczestnikom interaktywne wypowiedzenie się na temat spotkania. Jedno z wyróżnionych haseł (czyli sądziło tak kilka osób) brzmiało: "mało konkretnie". NIE SĄDZĘ. Jeśli ktoś oczekiwał "gotowców", to rzeczywiście pomylił się, przyjeżdżając do stolicy. Nazwa tej konferencji to "INSPIRACJE", a nie "KOPIOWANIE".
Ze swojej strony dziękuję wszystkim, którzy stworzyli tę cudowną możliwość znalezienia w sobie LWA. Za rok znów będę z Wami 😍

sobota, 17 czerwca 2017

Akcja lekcja - charakterystyka

Trudno moich chłopaków (w klasie 1 dziewczynka) zainteresować lekcją. Większość z nich nie potrafi usiedzieć w ławce bez ruchu dłużej niż 10-15 minut. Potem zaczyna się ruch i rozmowy. Mocno muszę się nagłowić, by wymyślić coś, co ich pobudzi do konstruktywnego działania na rzecz lekcji. Skupienie to jeden problem. Drugim jest nieumiejętność wysławiania się, problem zarówno w mowie, jak w piśmie.
Zaczęłam od prowokacji. Pokazałam dwie fotografie Anny Kalaty - przed i po  metamorfozie. Młodzież odpowiadała na pytania: Co dziś robiły te kobiety?, Co zjadły? , Jakie mają hobby?, Co lubią robić?. Doszli do wniosku, że szczupła jest miła, a grubsza wredna.Miny ich, gdy dowiedzieli się, że to jedna i ta sama osoba, bezcenne. Podsumowałam, że stwierdzili to po wyglądzie, nie znając tych pań/pani, kierując się stereotypem. Wprowadziłam termin STEREOTYP, korzystając ze słownika języka polskiego. Chwilę porozmawialiśmy o stereotypach narodowych, np. że Francuzi to żabojady, Włosi romantyczni, Polacy złodzieje itp. O tym czy należy ulegać stereotypom, jakie są ich plusy, jakie minusy.
Potem zapisaliśmy temat i zajęliśmy głównym celem lekcji, czyli charakterystyką. Samodzielnie tworzyli notatkę na podstawie prezentacji, którą przygotowałam w Prezi https://prezi.com/qcqaqbjbmfab/charakterystyka/#
Przeszliśmy do praktyki. Podzieliłam klasę na grupy i rozdałam im pociętą na paski charakterystykę, którą musieli złożyć w całość, wskazując miejsce akapitowania. Następnie podałam każdemu wydrukowaną charakterystykę, w której samodzielnie różnymi kolorami mieli zaznaczyć wstęp, rozwinięcie i zakończenie oraz zaznaczyć miejsce akapitu. Po sprawdzeniu poprawności wklejali zadanie do zeszytu. W grupach tworzyli charakterystykę idealnego nauczyciela.Na zakończenie zagraliśmy w "Zgadnij kto?" . Podzieleni na dwie grupy stanęli uczniowie naprzeciwko siebie. Liderzy wylosowali kartki z postaciami z literatury. Zadaniem grupy 1 było podanie nieco enigmatycznych 4 faktów o postaci. Grupa 2 mogła z kolei mogła zadać pytanie, na które pierwsza odpowiadała tylko "tak" albo "nie". Po zgadnięciu była zamiana. Zabawa przednia, a przy okazji ćwiczyliśmy!
Zróżnicowałam pracę domową: słabsi dostali temat prostszy - Napisz autocharakterystykę, lepsi, niby to samo, a jednak inaczej sformułowany - Lustereczko powiedz przecie... Co o tobie powiedziałoby twoje lustro. 

sobota, 13 maja 2017

Akcja wychowawcza - Jesteś odpowiedzialny za słowo. Rzecz o wulgaryzmach.

Mam męską klasę. To chodzący, dojrzewający testosteron. Słownictwo, którym posługują się, jest, łagodnie mówiąc, niestosowne. Wulgaryzmy, brzydkie odzywki to chleb powszedni. I, niestety, nie widzą w tym nic dziwnego, bo przecież robią to WSZYSCY. A szacunek do drugie go człowieka gdzie? Jako wychowawca, a przede wszystkim nauczyciel polskiego nie mogę się z tym pogodzić.
Wchodząc do klasy, nie poinformowałam młodzieży o temacie zajęć. Rozdałam czyste, białe kartki.Poprosiłam, by zapisali wszystkie nieprzyjemne słowa, jakie wypowiedzieli ostatnio, wszelkie wulgaryzmy, oszczerstwa itp. Mieli opory (co mnie ucieszyło, bo wskazuje,że wstydzą się). Zaczęli pisać, gdy przyrzekłam, że nikt tego czytał nie będzie, nikomu tego nie dam.Podczas pracy komentowali głośno swoje zapiski (ja im nie kazałam), a ja je spisywałam: "Ale tego dużo", "Jesteśmy chorzy", "O Boże, naprawdę muszę wypisać wszystkie". Po zakończeniu "pracy" zapytałam, czy ktoś nie miałby oporów przeczytać to, co napisał. Zgłosiło się  trzech.😔 Nie, nie chciałam tego słyszeć. Chodziło mi, kto czuje, że słowa napisane są niewłaściwe i wstyd je powtarzać, a kto nie. W ten sposób dowiedziałam się, kto jest najbardziej zdemoralizowany. Potwierdziły się moje obserwacje. Następnie kazałam kartki porwać na niewielkie kawałki. Potem stanęli naprzeciwko siebie i rzucili kawałkami kartek w kolegę. Myśleli, że to świetna zabawa. Kazałam więc zebrać im swoje karki z podłogi i skleić w całość. Zbierali i sklejali skrupulatnie. Podczas tego zajęcia niektórzy stwierdzali, że ni mogą odnaleźć wszystkich kawałków, że nie jest to zadanie do wykonania. Po paru minutach przestali, stwierdzając, że to nie ma sensu. Zaczęliśmy wspólną analizę działań, podyskutowaliśmy i doszliśmy do wniosku, że nie da się odwołać każdego słowa, że zawsze coś zostaje. Podałam temat zajęć: Jesteś odpowiedzialny za słowo. A potem wspólnie posprzątaliśmy klasę. Naprawdę wspólnie!


czwartek, 27 kwietnia 2017

Akcja lektura - projekt: makieta do ,,Małego Księcia"

Dwa tygodnie temu zadałam pracę domową: Na podstawie wskazówek z książki wykonaj makietę planety Małego Księcia. Materiał i sposób wykonania dowolny. Ogranicza Cię tylko Twoja wyobraźnia. POWODZENIA!
Rezultat przeszedł moje oczekiwania. Kolejny raz młodzież zaskoczyła swoją kreatywnością. Materiał i wykonanie było różne, dominowała plastelina i bibuła. Oto niektóre z prac:








Nie byłabym jednak sobą, żebym nie wykorzystała  w jakiś sposób pracy uczniów. Postanowiłam przeprowadzić zajęcia stylistyczne:
1. ćwiczenie indywidualne na uzasadnianie swojego zdania (wprawka przed rozprawką) - Która z prac podoba ci się najbardziej? Uzasadnij swoje zdanie w co najmniej 3 zdaniach.
2. ćwiczenie w grupie polegające na komponowaniu opisów. Przy każdej z prac postawiłam numerek, grupy losowały makietę, którą miały opisać - Opiszcie wylosowaną makietę.Zwróćcie uwagę na materiał, sposób wykonania, zgodność z opisem planety w książce, dokładność.Nie zapomnijcie o ocenie pracy, wskazując mocne i słabe strony, możliwości udoskonalenia.
WPADŁAM NA POMYSŁ WYKORZYSTANIA W PRZYSZŁOŚCI MAKIET -  film poklatkowy! Biedni moi przyszli uczniowie ;)

sobota, 8 kwietnia 2017

Akcja lekcja - nieoczekiwane zastępstwo

Znasz to: przychodzisz do pracy i dowiadujesz się, że za chwilę będziesz miała/miał zastępstwo w klasie, w której nie uczysz lub która dziś nie ma polskiego albo dwie klasy pod opieką?
Zawsze wtedy mamy problem, co zrobić. Moim sposobem na zastępstwo jest frazeologia. Uważam, że rozwijania kompetencji językowych nigdy dość.
Wykorzystuję na takich zajęciach to, co mam pod ręką na co dzień w swojej klasie, więc: markery, szary papier, słowniki frazeologiczne, tradycyjną tablicę, kredę, tablicę multimedialną, dostęp do Internetu.
Najczęściej uczniowie pracują w grupach lub parach - zależności od liczebności. A że zgadzam się z oświeceniowym hasłem - "bawiąc, uczyć", proponuję uczniom różne zabawy. Można dodatkowo wprowadzić element rywalizacji, wprowadzając punktację za zadania.Nagroda? Satysfakcja z pokonania przeciwnika zazwyczaj wystarcza, ewentualnie oceny z przedmiotu.
Oto moje pomysły:
1. Grupy wyszukują w słowniku frazeologizm, którego nie znali i układają quiz dla drużyny przeciwnej poprzez podanie 3 odpowiedzi, w tym jednej poprawnej. Po zabawie zapisujemy kilka naprawdę ciekawych i nieznanych.
2. Grupa wybiera frazeologizm, rysuje go na kartce, przedstawia pozostałym, by zgadli. Żeby ułatwić/ uatrakcyjnić, mogą sięgać po frazeologizmy spod np. tylko litery B.
3. Zabawa w kalambury pokazywane - przedstawiciel drużyny losuje frazeologizm przygotowany przez nauczyciela (jak damy to zadanie przeciwnej grupie, mogą złośliwie podać taki, żeby nie zgadli rywale) i pokazuje swojej grupie. Czas ograniczony, np. minuta.
4. Zabawa w wisielca - przedstawiciel grupy przeciwnej rysuje kreski oznaczające ilość liter w powiedzeniu, a drużyna zgadująca podaje literki. W ograniczonym czasie musi odgadnąć hasło.
5. Wchodzę na stronę LearningApps, włączam gry interaktywne.
6. Grupy malują plakaty przedstawiające frazeologizm z określonym słowem, najlepiej z takim, który ma wiele związków, np. oko, ręka, skrzydła. Przeciwnicy zgadują.
7. Gra we własnoręcznie zrobione i zalaminowane puzzle lub domino frazeologiczne. Układanie na czas. Zapisanie w zeszycie tych, których nie znaliśmy lub znaliśmy błędnie.
8. Układanie tekstu z jak największą ilością frazeologizmów, np. reklamę szkoły.
Oto kilka prac wykonanych właśnie na zastępstwie:


poniedziałek, 20 marca 2017

Akcja lektura - na tapecie jeszcze raz "Stary człowiek i morze"


Zakochałam się w metodzie stacji! Najchętniej korzystałaby z niej codziennie i na każdej lekcji. Ale i miód w nadmiarze może obrzydnąć, więc dozuję sobie tę przyjemność. Postanowiłam się podzielić moimi pomysłami na stacje z ww. lekturą.
Na początek było losowanie grup, a następnie losowanie stacji, od której zaczną pracę. Grup było 4, stacji o 2 więcej. Były różnie punktowane. Uczniowie sami decydowali, w jakiej kolejności będą wykonywać kolejne zadania i na jaką ocenę (ilość punktów decydowała o ocenie za pracę na lekcji). Liczyła się nie tylko wiedza i umiejętności, ale także spryt, bo tak trzeba było sobie zaplanować pracę, by nie zostać zablokowanym przez innych. A oto moje stacje z krótkim komentarzem. Muszę dodać, że inspirowałam się kartami pracy do lektury wydawnictwa Nowa Era.




STACJA 1 za 1 pkt.
Ułóżcie puzzle, a dowiecie się, jak brzmi dzisiejszy temat zajęć. Zapiszcie go w zeszycie, a następnie włóżcie układankę z powrotem do koperty. Nie ułatwiajcie zadania innej grupie.

Temat brzmiał: „Szczęśliwy ten, kto nauczył się ze spokojem ducha stawiać czoło trudnościom życia.”(W. Szekspir) Portret rybaka ręką Hemingwaya nakreślony.
Był podzielony na kilka kawałków. Ponieważ nie sprawdzał wiedzy, dlatego za 1 punkt.



STACJA 2 za 2 pkt.
Ułóżcie puzzle. Klikając w ikonę obrazka, podejrzycie, jak ma wyglądać rozwiązanie zadania. Po zakończeniu zadania odpowiedzcie na pytanie: Czy przedstawiona na portrecie osoba mogłaby być Santiago? Swoje zdanie uzasadnijcie.

STACJA 3 za 2 pkt.
Zapoznajcie się z informacjami na temat listu motywacyjnego w podręczniku s.219.(korzystam z wyd. GWO) Następnie wykonajcie poniższe zadanie.
Wyobraźcie sobie, że Santiago stara się o przyjęcie do pracy w Hawańskim Przedsiębiorstwie Połowu Ryb. Uzupełnijcie wzór listu motywacyjnego tak, aby pomóc rybakowi w przygotowaniu wymaganego przez pracodawcę dokumentu.

                                                                                                             ..............................,....................
......................................................
......................................................
......................................................
......................................................
                                                                       Dyrektor
                                                                       Hawańskiego
                                                                       Przedsiębiorstwa Połowu Ryb

            W związku z ogłoszeniem zamieszczonym w gazecie zgłaszam swoją kandydaturę na stanowisko ......................................................................................................
Od wielu lat zajmuję się ................................................................................................ .Posiadam do tego niezbędne umiejętności, takie jak .....................................................................................................
Ponadto ostatnio pokonałem na morzu ................................................................................... co świadczy o moich ...................................................................................................................................
Ukończyłem już 70 lat, jednak ciągle .....................................................................................................
            Uważam, że wyżej wymienione cechy i umiejętności
.......................................................................................................................................................................
                                                                                                                        ..........................................
 
STACJA 4 za 3 pkt.
 Odpowiedz na pytania dotyczące głównego bohatera opowiadania Ernesta Hemingwaya. (metodą gwiazdy pytań - nie mogę wkleić karty, nie wiem jak to zrobić. Okazuje się, że nie jestem dobra w obsłudze własnego bloga, hi, hi)
Kto opiekował się starym człowiekiem?                                     
Czym interesował się mężczyzna?                                          
Co było głównym celem bohatera?   
Do jakich wydarzeń z młodości bohater powracał w snach?                            
W jaki sposób mieszkańcy  traktowali rybaka?                                               

STACJA 5 za 3 pkt.
Uzupełnij schemat cytatami z tekstu opisującymi wygląd rybaka.








STACJA 6 za 3 pkt.
Opisz chatę rybaka i jego łódź. Następnie wyjaśnij, czego można się dowiedzieć o Santiago na podstawie zgromadzonych informacji.

DOM .............................................................................................................................................
.............................................................................................................................................
.............................................................................................................................................
ŁÓDŹ
 .............................................................................................................................................

.............................................................................................................................................
.............................................................................................................................................
WNIOSKI
.............................................................................................................................................
.............................................................................................................................................
.............................................................................................................................................


 Uczniowie uzupełniali w formie karty pracy stacje 4,5,6 i wklejali jako notatkę do zeszytu. Praca domowa brzmiała: wyjaśnij, jak rozumiesz temat lekcji; co ma wspólnego z omawiana lekturą. Dla chętnych: portret Santiago na kartce A4 dowolną techniką na dodatkową ocenę.