sobota, 31 sierpnia 2019

Akcja inspiracja - pierwsza wychowawcza w nowym roku szkolnym

Co roku przed 1. września na facebookowych grupach nauczycieli rozpoczyna się dyskusja o prezentach dla uczniów na powitanie (lub inne okazje). Zwolenników i przeciwników wydaje mi się jest po równo. Ten post jest przeznaczony dla tych pierwszych ;)
Staram się, by co roku przygotować mały upominek moim wychowankom. Wydaję na to własne pieniądze, co niektórzy krytykują, bo: "Nie jesteśmy instytucją charytatywną", "Nikt nas nie szanuje", "Po strajku koniec z tym","Nie doceniają i jeszcze krytykują".
Ja jednak daję. Nie zawsze są to kupne rzeczy, czasem je robię sama - tak będzie w tym roku.
Często "przerabiam" czyjeś pomysły na własny użytek. Tym razem też tak było. Zainspirowały mnie dwie nauczycielki:Gosia Sokołowska i Danka Gierczak.
Gosia zaproponowała interesującą gazetkę. Możecie podpatrzyć ją na grupie "Rysuję dla moich uczniów". Pomyślałam jednak: "Dlaczego mam robić ją sama?". Zaangażuję do niej dzieciaki na pierwszym spotkaniu po wakacjach. Przygotowałam arkusz szarego papieru, nakleiłam kolorowe literki z napisem: "Ten rok będzie". Powycinałam różne chmurki/dymki,poproszę uczniów, by sami uzupełnili, a potem nakleili. Swoją chmurkę już mam uzupełnioną :)
Danka wrzuciła na grupę "Lekcja z wychowawcą" sketchnotkę "Wyzwania na nowy rok szkolny". Możecie ją pobrać legalnie STĄD, bo sama autorka ją udostępniła.Bardzo mi się spodobała idea dania jej uczniom, ale...to było dla mnie za mało, więc przerysowałam, podzieliłam i zrobiłam 4 rodzaje zakładek do książek. Tadaaam - oto one.
A jeśli kupuję, to staram się, nie "odejmować od ust" własnym dzieciom i są to drobiazgi, np. ołówki z sentencją na nowy rok, lizaki serduszka (na walentynki) z "wróżbą", gumki do ścierania z karteczką "Do wymazywania życiowych błędów".

poniedziałek, 26 sierpnia 2019

Akcja inspiracja - historyczne frytki

Długo zastanawiałam się, co robić na pierwszej lekcji historii w klasie V. Pewnie większość z Was powie, że powtórzyć wiadomości z poprzedniego roku. Taaa... Nie wypowiem się, co sądzę o podstawie do klasy IV. Pomyślałam jednak, że było zagadnienie, z którym mieli kłopot moi czwartoklasiści, więc warto przećwiczyć coś, co w późniejszych latach będzie wielokrotnie wykorzystywane - czas w historii. Szczególnie zamienianie daty na wiek. Wykorzystam do tego frytki - znane doskonale polonistom/językoznawcom.
Postaram się przybliżyć tę metodę tym, którzy jej nie znają. Przygotowujemy pudełka na frytki pewnej znanej firmy. Ponieważ nigdzie nie mogłam znaleźć szablonu, stworzyłam sama. (Wydrukuj go na czerwonej kartce. Pobrać możesz go STĄD.) Następnie wydrukowałam litery M oraz wieki. Zanim pudełko złożyłam nakleiłam na krótszą część literę i wiek w żółtym kolorze. Potem skleiłam. Teraz należało zrobić frytki. Wystarczy pociąć w paseczki żółtą kartkę, wpisać daty.
Jak pracować?
Podzielę klasę na grupy. Każdej dam 4-5 pudełek i garść dat. Zadaniem młodzieży będzie włożenie daty do właściwego pudełka. Będą daty, które nie będą pasowały do żadnej. Chcę, by pomyśleli, a nie bezmyślnie pakowali do pudełek. Potem wykorzystam frytki do ułożenia dat w kolejności chronologicznej.
I jak? Smaczne?

sobota, 17 sierpnia 2019

Akcja inspiracja-fotografia na lekcjach

Młodzież nie lubi się nudzić. Lubi za to być zaskakiwana. Wtedy można coś z nią "zdziałać." Jednym z pomysłów na odmianę pracy domowej/konkurs jest wykorzystanie aparatu fotograficznego i programów do fotoedycji.
O darmowych programach do fotoedycji poczytasz TU
Poniżej znajdziecie 8 propozycji wykorzystania fotografii na lekcjach.
1. Ilustracja przysłowia
Zadaniem młodzieży (gimnazjalistów) było wykonanie zdjęcia, które byłoby ilustracją jednego z przysłów o przyjaźni. Wybrałam kilka cytatów i rozdałam uczniom. Wyboru mieli dokonać sami, by nie było narzekania, że kolega/koleżanka dostali łatwiejsze. Cytat miał znaleźć się na foto. Jednego dnia zebraliśmy wszystkie i wspólnie oglądaliśmy na tablicy. Omawialiśmy trafność kompozycji, oświetlenie, dobór kolorów itp. Uczniowie uzasadniali, która z propozycji najbardziej im się podoba, więc ćwiczyliśmy też argumentowanie. Oto niektóre dzieła moich byłych już uczniów.

2. Żywe okładki
Zadanie polega na odtworzeniu okładki książki. To promocja czytelnictwa. Marlena Kowalska najpierw zrobiła z tego konkurs, a potem eTwinnigowy projekt. Zainteresowanych odsyłam TUTAJ Wzięłam udział z moimi ówczesnymi gimnazjalistkami w pierwszej edycji konkursu. Oprócz zdjęcia musiały napisać tekst zachęcający do przeczytania lektury.
3. Selfie z książką
Tej idei chyba nie trzeba szeroko przedstawiać. Chodzi o sfotografowanie się z książką, pokazanie jak się czyta, gdzie - szeroko rozumiana promocja czytelnictwa. Robiłam konkurs - "Pokaż mi jak czytasz, a powiem ci kim jesteś". Niestety, mało osób się zgłosiło. Szkoda. Może w przyszłości wrócę do pomysłu.
4. Sleeveface
Moim zdaniem jedna z bardziej kreatywnych inspiracji. Chodzi o "wtopienie" się w książkę, "dorobienie" tła. Niedawno Fundacja Szkoła z Klasą zaproponowała akcję "Poza okładką" Wejdźcie i zobaczcie, jak oryginalnie niektórzy podeszli do tematu. Mam zamiar w tym roku zaproponować takie wyzwanie w swojej szkole. Myślę, że może być ciekawie.
5. Ilustracja książki/ nowa okładka książki
Młodzież musiała stworzyć własną okładkę lub ilustrację do książki niebędącą kopią tego, co już było. Ja prosiłam o zrobienie ilustracji do książki i dołączenie fragmentu, który zainspirował. Potem oglądaliśmy wspólnie zdjęcia i zgadywaliśmy, który fragment książki to jest. Pracę można zadać jako sprawdzenie przeczytania lektury lub jako podsumowanie pracy. Wydrukowane prace tworzyły gazetkę.
6. Malarskie inspiracje
Podobna sprawa jak z żywymi okładkami, tylko odtwarzamy dzieło sztuki. Sprawdza się przy epokach literackich. Nie musi to być koniecznie fotografia. Możemy nagrać krótki filmik z tego :) Na przykład TAK
Na facebooku znalazłam pomysł na konkurs KLIK
7. W duchu epoki
Należy zrobić zdjęcie oparte na założeniach epoki literackiej, oddawać jej ducha, poglądy, główne nurty. Popatrz TU albo TU.
8. Foto-komiks
Ostatni pomysł to prosty komiks z wykorzystaniem Worda. Wystarczy zdjęcie i tzw. dymek i już mamy komiks. Pomysł wykorzystałam przy okazji homonimów.

(podany wyżej przykład zaczerpnęłam z wyd. Nowa Era)