piątek, 5 kwietnia 2019

Akcja lekcja/inspiracja - ortograficzny escape room

Miałam wiele wątpliwości czy zrobić lekcję w postaci escape room. Walczyłam ze sobą prawie pół roku. Wreszcie nadarzyła się okazja - Dzień Języka Polskiego. Chciałam, żeby było inaczej, by młodzież zapamiętała ten dzień. Początkowo planowałam rozgrywki międzyklasowe, ale trudno w tak wielkiej szkole przeprowadzić takie przedsięwzięcie. Zdecydowałam się na wariant mini - zrobiłam swoim dwóm klasom czwartym.
Na początku podzieliłam ich na dwie grupy - chłopców i dziewczyn. Każdej wręczyłam informację:
Moi Drodzy!
Przed Wami godzina polonistycznych zagadek. Każde zadanie zbliża Was do otwarcia magicznej skrzynki. Współpracujcie, dzielcie się zadaniami, aby zdążyć przed dzwonkiem na przerwę.
Trzymam kciuki za Wasz wspólny sukces.
Powodzenia. Pani Justyna.

Celem zabawy było zdobycie szyfru do kłódki blokującej dostęp do zawartości skrzynki.
Potem wręczyłam im pierwszą zagadkę - rozszyfrowanie tematu zajęć. Najpierw jednak musieli odszukać ukryty w sali Szyfr Cezara. Zawieszony został na gazetce. Po odczytaniu zadania podałam ich rymowaną zagadkę (każdej grupie inną), która podawała miejsce ukrycia koperty z kolejnym zadaniem. Prawidłowe wykonanie dawało pierwszą cyfrę szyfru. Po pokazaniu mi odpowiedzi otrzymywali kolejną zagadkę (taką samą) ukrycia koperty z zadaniem - "Kiedyś byłam zielona, dziś jestem biała". Chodziło o tablicę - ponieważ grupy wcześniej miały gdzie indziej ukryte koperty, nawet nie podejrzewały, że dam im to samo :) . Z tyłu przyczepiłam koperty z zadaniem. I tak od zadania do zadania dotarli do kodu.
Obu klasom zajęło to mniej niż 45 minut, około 30-35min. Uczniowie nieuważnie czytali polecenia, przychodzili np. z wykonaniem polonistycznego polecenia, a nie z cyfrą. Trzeba było powtarzać:"Czytajcie ze zrozumieniem".
Jeśli podoba Wam się pomysł na lekcję, to zadania możecie pobrać TU.
Czy to dobra metoda na naukę? Uczucia mam mieszane. Oprócz ćwiczenia umiejętności ortograficznych, ćwiczyliśmy też spostrzegawczość, logiczne myślenie, współpracę. Lekcji towarzyszyły emocje, ale... czy treści zostały zapamiętane? W obu klasach znaleźli się uczniowie, którzy nie zaangażowali się w pracę, wynikły nieporozumienia w grupie. Z drugiej strony - czy nie jest też tak na "zwyczajnej" lekcji???
Z pewnością to metoda czasochłonna. Wymyślenie koncepcji pokoju oraz jej zrealizowanie zajęło mi 3 godziny. Raz do roku mogę się w to pobawić :)

4 komentarze:

  1. Ja też od czasu do czasu robię. Dzielę jednak klasę na mniejsze grupy, wtedy zwiększa się zaangażowanie uczniów (każda grupa chce wygrać, bardziej dzielą się pracą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Następnym razem na pewno będzie więcej grup.

      Usuń
    2. Bardzo fajny pomysł i dziękuję bardzo za zamieszczenie materiałów. Myślałam nad taką lekcją, ale nie wiedziałam jak się do tego zabrać... Też się trochę obawiam, że słabsze dzieci się nie zaangażują.

      Usuń
  2. Właśnie o tym samym pomyślałam. Chcę spróbować z mniejszymi grupami.

    OdpowiedzUsuń